Jego największy sukces zawodowy to zostanie zastępcą Ernesta Jagodzińskiego.
Emil Klimas o sobie:
Moją przygodę z profesjonalną gastronomią rozpocząłem w poznańskiej restauracji Cucina pod okiem Ernesta Jagodzińskiego. Był to rok 2013.
Ważnym krokiem w rozwoju mojej kariery zawodowej było szkolenie się pod opieką Ernesta Jagodzińskiego.
Inspirację do gotowania czerpię od moich kolegów z branży, książek kucharskich oraz programów kulinarnych.
Budowanie dania zaczynam od łączenia nieoczywistych smaków i tekstur. Następnie myślę nad kolorami i ułożeniem na talerzu.
W pracy motywuje mnie mój zespół. Dostaję niesamowitej energii, kiedy kucharze są zadowoleni ze swojej pracy.
Najbardziej lubię przyrządzać mise en place na konkursy, a w domu lasagne :)
Moim popisowym daniem jest to, które zaserwujemy na Kulinarnym Pucharze Polski.
Nie wyobrażam sobie kuchni bez Emila Klimasa :)
Chciałbym poznać wszystkie tajniki kuchni molekularnej.
Nie lubię smaku rozmarynu i bobu.
Mój największy sukces zawodowy to zostanie zastępcą Ernesta Jagodzińskiego.
Za 5 lat chciałbym mieć własną restaurację.
W dobry nastrój zawsze wprowadza mnie zimne piwo po ciężkim serwisie.
Gdybym wygrał bilet do dowolnego miejsca na świecie wybrałbym jakąś bezludną, tropikalną wyspę. Dlaczego? Po prostu, żeby odpocząć.
W dniach 26-27 września będę odbierał nagrodę za pierwsze miejsce na Kulinarnym Pucharze Polski.
W Kulinarnym Pucharze Polski wystąpię z moim druhem, Dawidem Feistem.
Publikowanie, modyfikowanie i kopiowanie zawartości strony lub jej części bez zgody właściciela portalu jest zabronione.