Piwo najlepiej smakuje w towarzystwie, dobrego jedzenia – twierdzą smakosze tego trunku. Zgadzają się z nimi pasjonaci food pairingu, którzy wiedzą, jak komponować składniki i smaki, tak aby uzyskać połączenia doskonałe. Niedoścignionymi mistrzami w tej dziedzinie są zawodowi Szefowie kuchni. Instytut Gfk postanowił zapytać reprezentatywną grupę pełnoletnich Polaków, deklarujących spożywanie piwa, o to, u którego ze znanych kucharzy-celebrytów najchętniej zamówiliby posiłek idealny, z kieliszkiem ulubionego piwa.
Po pierwsze: lokalnie – Karol Okrasa
Piwny poczet polskich Szefów kuchni otwiera Karol Okrasa. Niezwykle lubiany jako osobowość telewizyjna, słynie z popularyzacji tradycyjnych smaków lokalnych, a – jak sam deklaruje – jego popisowe danie to cielęcina z sosem ze smardzów. Nic dziwnego, że niemal co piąty piwosz (17 proc.) zamówiłby u niego autorską kolację. Przeważająca większość z nich (aż 83 proc.) opowiada się za daniami mięsnymi jako tymi, które najbardziej do piwa pasują.
Po drugie: wyspiarsko – Gordon Ramsey
Kobiety wolą Anglików. Choć może raczej Szkotów? Na drugim miejscu wśród najczęściej wskazywanych przez piwoszy (13 proc.) Szefów kuchni znalazł się piekielny Gordon Ramsey. Kojarzony równie często z ciętym językiem co kulinarnym kunsztem gwiazdor licznych TV shows szczególnie przypadł do gustu kobietom. To one zdecydowanie częściej typowały go niż mężczyźni.
Po trzecie: światowo – Robert Makłowicz
Podróżujący po świecie krakowski Mistrz kuchni znalazł się na 3. miejscu rankingu, doganiając niemal Gordona Ramseya (12 proc.). Co ciekawe, najczęściej jako tego, u którego zjedliby kolację, wskazywali go mężczyźni. Aż trzykrotnie częściej niż przedstawicielki płci pięknej! Czy oznacza to, że panowie bardziej identyfikują się z Robertem Makłowiczem, czy może chętnie przyodzialiby fartuchy i zastąpiliby go w kuchni?
Idzie nowe?
Kolejne, 4. i 5. miejsca w rankingu ulubionych Szefów kuchni polskich piwoszy zajęli Wojciech Modest Amaro i Ewa Wachowicz. Mistrza kuchni molekularnej częściej typowali przedstawiciele grupy wiekowej 24-35 lat, królową pysznych deserów – 30- i 40-latkowie obu płci. Czy przekłada się to jakoś na tematykę piwną? Ze wspomnianych badań GfK wynika, że osoby pijące i lubiące pić piwo najchętniej łączą je z daniami mięsnymi, makaronami i rybą. Dopiero na końcu listy pojawiają się owoce, desery i czekolada, które z piwami: ciemnymi, owocowymi, specjalnymi, stanowić mogą przyjemny dla podniebienia mariaż. Może za kilka lat tego typu połączenia staną się powszechne.
Publikowanie, modyfikowanie i kopiowanie zawartości strony lub jej części bez zgody właściciela portalu jest zabronione.