Z uwagi na reperkusje pandemii koronawirusa, istnieje gigantyczne ryzyko nie tylko przerwania tego trendu, lecz wręcz załamania rynku gastronomii w Polsce. Sami przedsiębiorcy z branży pesymistycznie oceniają perspektywy dla branży w najbliższym okresie, podkreślając że mogą być zmuszeni do podejmowania najtrudniejszych decyzji, w tym tych o zamknięciu lokali.
Mając na uwadze trudną sytuację, szereg państw zdecydował się na objęcie gastronomii jednolitą, niską stawką VAT. Zdecydowały się na to m.in. Niemcy, Grecja, czy Bułgaria, zaś Rumunia rozważa objęcie gastronomii stawką 0%.
–
Również w Polsce powinniśmy podjąć taką decyzję – podkreśla Cezary Kaźmierczak, prezes ZPP.
Eksperci ZPP podkreślają niepowtarzalny charakter usług gastronomicznych i ich pracochłonność. Wprowadzenie jednej, niskiej stawki VAT na wszystko w gastronomii doprowadziłoby do zwiększenia dochodowości restauracji. Dodatkowy zysk częściowo wróciłby do Skarbu Państwa w ramach podatku dochodowego, mógłby również zostać wykorzystany na spłatę subwencji udzielonych przez PFR.